Noszenie broni” w myśl UoBiA

Mimo upły­wu wie­lu lat od wpro­wa­dze­nia do Ustawy o Broni i Amunicji zapi­sów doty­czą­cych prze­no­sze­nia bro­ni, jest to wciąż kwe­stia dla wie­lu nie­ja­sna. Chciałbym osta­tecz­nie roz­strzy­gnąć tę kwestię.

UoBiA jasno okre­śla, co nale­ży rozu­mieć pod poję­ciem nosze­nia bro­ni”. Cytuję:

Art. 10, Pkt. 8. Zabrania się nosze­nia bro­ni posia­da­nej na pod­sta­wie pozwo­le­nia do celów kolek­cjo­ner­skich lub pamiąt­ko­wych bez zgo­dy wła­ści­we­go orga­nu Policji.
Pkt. 9. W rozu­mie­niu usta­wy nosze­nie bro­ni ozna­cza każ­dy spo­sób prze­miesz­cza­nia zała­do­wa­nej bro­ni przez oso­bę posia­da­ją­cą broń.”

Otóż nosze­nie” nale­ży rozu­mieć jako prze­miesz­cza­nie się z zała­do­wa­ną bro­nią, czy­li z nabo­ja­mi umiesz­czo­ny­mi w maga­zyn­ku, a maga­zy­nek pod­pię­ty do bro­ni. Rzecz jasna, jeśli broń nie ma maga­zyn­ka, to mamy tutaj na myśli komo­rę nabo­jo­wą. Idąc tym tokiem rozu­mo­wa­nia, nosze­niem w myśl UoBiA nie jest, jeśli broń mamy pod­pię­tą np. do kabu­ry przy pasie, a w maga­zyn­ku nie mamy pocisków.

Dla wła­ści­we­go zro­zu­mie­nia sen­su UoBiA klu­czo­we jest roz­róż­nie­nie, co usta­wa ozna­cza przez nosze­nie bro­ni”. Zatem nosze­nie nie­za­ła­do­wa­nej bro­ni nie jest nosze­niem bro­ni” (w myśl UoBiA).

Pomijam kwe­stię sen­su nosze­nia zała­do­wa­nej bro­ni w oko­licz­no­ściach koniecz­no­ści jej uży­cia, ponie­waż może to gene­ro­wać kon­se­kwen­cje natu­ry kry­mi­nal­nej, zarów­no dla kolek­cjo­ne­rów”, jak i spor­tow­ców”.

Mam nadzie­ję, że spra­wa zosta­ła roz­strzy­gnię­ta. Jeśli mamy wciąż jakie­kol­wiek wąt­pli­wo­ści, prze­ana­li­zuj­my jesz­cze raz brzmie­nie tych dwóch punk­tów usta­wy. Dobrą prak­ty­ką przy inter­pre­ta­cji ustaw jest odwo­ły­wa­nie się bez­po­śred­nio do nich, a w razie potrze­by szu­ka­nie porad u osób lub insty­tu­cji posia­da­ją­cych kom­pe­ten­cje do wła­ści­wej ich interpretacji.